




















Burza zbliżała się bardzo szybko. Grunt, że znaleźliśmy "dach nad głową".








Niestety nie udało się uciec przed deszczem - ale udało się namówić Monikę i Darka na mini kąpiel w deszczu. W obawie o zdrowie Moniki "mokliśmy" bardzo krótko ale dwie migaweczki na bloga się znalazły.

